Wiadomości / Atrakcje Śląska Żory  

Mniej znane zamki i pałace województwa śląskiego. Co warto zwiedzić?

  • Dodano: 2023-04-24 07:47:00

Wiosna zachęca nie tylko do spacerów wśród zieleni, ale również do odkrywania bogactwa turystycznego regionu. Warto sprawdzić, jaką historię kryją rozsiane na terenie województwa śląskiego zamki i pałace, a trzeba przyznać, że mamy ich ogrom!

Choć dla niektórych – przyzwyczajonych do stereotypowego spojrzenia na krajobraz województwa śląskiego, wypełnionego szybami kopalń i kominów fabrycznych – może nie być oczywiste, że region odznacza się wyjątkowym historycznym bogactwem. Mapa województwa śląskiego obfituje w swego rodzaju świadków dalszej i bliższej historii – zamki, pałace, dwory, wille magnatów, przemysłowców i właścicieli ziemskich czy warownie. Wiele z nich pamięta najstarszą historię regionu: od Piastów przez najazdy, przechodzenie ziem śląskich w ręce czeskie, austriackie i pruskie po rozwój przemysłu, I wojnę światową aż po powstania śląskie i dzieje współczesne.

Oczywiście, wiele zabytków nasuwa się nam na myśl niemal automatycznie – zamek w Pszczynie, Ogrodzieniec, zamek w Będzinie, pałac w Reptach, zespół pałacowo-parkowy w Pławniowicach, gród w Cieszynie i wiele innych. Na terenie województwa śląskiego znajduje się cała masa zamków i pałaców rycerskich, szlacheckich czy fabrykanckich, które zapraszają do ich odkrywania – na tyle dużo, że gdyby chcieć je dokładnie zwiedzić weekend po weekendzie to trzeba byłoby poświęcić na to ładnych kilkanaście miesięcy. Znajdują się one w centrach miast i z dala od zgiełku metropolii, na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, w Beskidach i na ziemi cieszyńskiej, między malowniczo położonymi gminami miejskimi i wiejskimi.

My postanowiliśmy wybrać kilka tych mniej oczywistych obiektów architektury śląskiej, które mogą stać się propozycją na weekendowe spędzenie czasu poza domem. Uwierzcie na słowo – kryją wiele tajemnic i ciekawostek, które mogą nieźle zaskoczyć!

Zamek Bobolice

Choć na Szlaku Orlich Gniazd możemy znaleźć absolutne turystyczne hity wszechczasów jak renesansowy zamek w Pieskowej Skale, zamek w Ogrodzieńcu, zamek w Olsztynie czy zamek w Ojcowie to nasz wybór padł na obiekt, który jest jednym z niewielu przykładów udanego odrestaurowania średniowiecznych ruin, by nie tylko ocalić je od zapomnienia, ale i przywrócić dawną świetność, pokazując jak warownia i jej podobne zabytki wyglądały wiele wieków temu.

Warto przy tym zaznaczyć, że warownię w Bobolicach należy bezwzględnie zwiedzać w połączeniu z odwiedzinami zamku w Mirowie – obiekty znajdują się tylko 1,5 kilometra od siebie, a Mirowskie Skały stanowią wspólne pasmo. Zamek w Bobolicach, górujący nad okolicą, z murów którego można zobaczyć niesamowity krajobraz powstał w XIV w. za sprawą Kazimierza Wielkiego. Gotycka warownia przekazana we władanie przez Ludwika Węgierskiego księciu Władysławowi Opolczykowi stała się rezydencją parających się rabowaniem rycerzy, a zbójecki proceder ukrócił dopiero Władysław Jagiełło włączając zamek do dóbr królewskich. Budowla dzieli się na dwie części – górną i dolną, które grodzi skała. Całość otoczona jest fosą. Przez lata zamek popadał w ruinę, a jego losy zmieniła rodzina Laseckich, która weszła w posiadanie budowli. Senator Jarosław Lasecki wraz z bratem podjęli się skomplikowanej i wymagającej ogromnych nakładów finansowych odbudowy zamku pod okiem zespołu historyków i konserwatorów. Dziś możemy się nim cieszyć, niemal przenosząc się w czasie o kilka wieków wstecz.

Będąc w okolicy warto również wybrać się do ruin zamku w Smoleniu, zamku w Morsku, zamku w Siewierzu, a także przenieść się na chwilę do Małopolski, by zobaczyć ruiny zamku w Rabsztynie i zamek Tenczyn w Rudnie.

Pałac w Chałupkach

Tu przeskakujemy jednocześnie na południe województwa i zdecydowanie przesuwamy się w czasie – ze średniowiecza wprost do baroku. Początki urokliwej rezydencji przypadają jednak na XIII wiek – zdaniem czeskich historyków obiekt miał zostać wzniesiony przez rycerza Henryka z Baruthu. Przez lata służył jako typowy zamek obronny we władaniu rycerza Pasko z nadania księcia raciborskiego Jana. Później dobra przechodziły z rąk do rąk, by w 1523 roku zostać kupione przez margrabiego Jerzego Hohenzollerna, który przebudował zamek, dodając umocnienia bastionowe. Następnie właścicielami stali się Donnersmarckowie, którzy ostatecznie przebudowali zamek na barokowy pałac (którego kształt możemy podziwiać), dodając istniejący do dziś park z licznymi okazami starodrzewu. Ostatnimi właścicielami posiadłości byli Rotschildowie, znana żydowska rodzina bankierów. W odrestaurowanym i otoczonym urokliwym parkiem obiekcie znajduje się hotel i restauracja. Czy to nie idealne miejsce na niedzielny spacer?

Oczywiście, Kraina Górnej Odry, czyli rejon turystyczny tuż przy granicy z Republiką Czeską obfituje w niesamowite okazy najstarszej historii Śląska. Duża część z nas odwiedziła Cieszyn i Wzgórze Zamkowe z Wieżą Piastowską, a także jeden z najważniejszych obiektów historycznych Polski, który znajduje się na banknocie o nominale 20 złotych, czyli XII-wieczną romańską Rotundę. To jednak nie wszystko.

W regionie znajduje się cała masa zamków i pałaców, które robią niesamowite wrażenie na odwiedzających. Dość wymienić zamek w Tworkowie, pałac w Boryni, pałac w Pogrzebieniu czy wyróżniający się wręcz filmowym dziedzińcem Zamek Piastowski w Raciborzu (kompleks zamkowy posiada XIII-wieczną kaplicę św. Tomasza Becketa z Canterbury, zwaną perłą śląskiego gotyku). Jednak w południowej części województwa warto odwiedzić monumentalny…

Pocysterski Zespół Klasztorno-Pałacowy w Rudach

To po prostu trzeba zobaczyć. Nie tylko dlatego, że zbudowany w połowie XIII wieku przez cystersów kompleks budowli klasztornych robi wielkie wrażenie na zwiedzających. Rudy znajdują się bowiem w centralnej części Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich, które pozwalają nie tylko na wielokilometrowe wycieczki po lesie – pieszo czy rowerem, ale również na uprawianie rozmaitych aktywności, m.in. spływ kajakiem.

Sam – dodajmy, że ogromny! – klasztor z początkiem XIX wieku trafił w ręce pruskie, dokładnie rodu Hohenlohe-Waldenburg-Schillingfürst, którego członkowie zdecydowali się na stworzenie z opactwa pałacu książęcego wraz z parkiem. Dziś na zespół klasztorno-pałacowy składają się bazylika, pochodzące ze średniowiecza zabudowania oraz pałac w stylu barokowym. Spacer po liczącym prawie sto hektarów parku ze ścieżkami edukacyjnymi to ciekawe rozwiązanie dla rodzin z dziećmi.

Pałac Donnersmarcków w Nakle Śląskim

Ród Donnersmarcków miał ogromny wpływ na funkcjonowanie Górnego Śląska, a jego linie – bytomsko-siemianowicka od Hugo I i tarnogórsko-świerklaniecka od Guido, który był miliardem i posiadał tytuł księcia pruskiego znacząco przyczyniły się do rozwoju regionu. Należał do nich m.in. doskonale znany pałac w Reptach, nieistniejący już kompleks w Świerklancu nazywany Małym Wersalem, pałac w Rybnej, patronackie osiedle Zandka w Zabrzu ze stalowym domem, okazały pałac w Brynku (zdecydowanie warto go zobaczyć), pałac w Siemianowicach Śląskich i wiele innych majątków.

Urokliwa posiadłość została wybudowana z przeznaczeniem na letnią rodzinną rezydencję przez hrabiego Hugo, kuzyna księcia Guido, a początek budowy (najpewniej w miejscu starego dworu) przypada na 1856 rok. Budowę kompleksu ukończył syn Hugona Łazarz IV, który finalnie osiedlił się w tym miejscu. Wokół zbudowanego w stylu neogotyckim pałacu stworzono park krajobrazowy z zabytkowym starodrzewem. Na odwiedzających szczególne wrażenie robi wieża pałacowa. Po II wojnie światowej pałac przeszedł na własność państwa i urządzono w nim szkołę rolniczą. Od 2013 roku w pałacu funkcjonuje Centrum Kultury Śląskiej.

Zameczek myśliwski w Promnicach

Jeśli Pszczynę nazywa się „Perłą Górnego Śląska” ze względu na jej oczywiste walory architektoniczne i bogatą historię to jednym z powodów tej nazwy jest z pewnością majątek należący wpierw do rodu Promnitzów, właścicieli Księstwa Pszczyńskiego do połowy XIX wieku, a później do ich sukcesorów – Hochbergów von Pless. Obecnie znany pałacyk to dzieło na zlecenie księcia Hansa Heinricha XI Hochberga, projektu Oliviera Pavelta – nadwornego architekta rodu. W 1861 roku wzniesiono budowlę w stylu neogotyku angielskiego z wpływami niemieckimi. Po pożarze sześć lat po wybudowaniu udało się odbudować posiadłość i w niezmienionej formie funkcjonuje na terenie gminy Kobiór do dziś.

Pałac wybudowano z myślą o goszczeniu najważniejszych osób, w tym m.in. Wilhelma I Friedricha Ludwiga von Hohenzollern, czyli króla Prus, Wilhelma II – cesarza Niemiec, a wyjątkowe miejsce pałacyk zajmował w sercu księżnej Daisy, która wprowadziła znaczące zmiany w wystroju, chcąc nadać większej lekkości posiadłości. Pałacyk, którego głównym przeznaczeniem był odpoczynek po polowaniach w dawnej Puszczy Pszczyńskiej robi wrażenie już od frontu. Pruski mur, unikalne zdobienia, okucia i drewniane elementy wraz z wieżyczkami przypominają magnackie rezydencje rodem z Bawarii. Będąc w okolicy warto wybrać się na długi spacer wzdłuż położonego w najbliższym sąsiedztwie Jeziora Paprocańskiego.

Zamek w Toszku

Udajemy się w szybką podróż kilkadziesiąt kilometrów dalej, na zachodnią część Górnego Śląska, tuż przy granicy z Opolszczyzną. Oczywiście, moglibyśmy polecić sam Zamek Piastowski w Gliwicach, jednak to byłoby za proste. W powiecie gliwickim mamy bowiem niezwykle interesujące miejsce do zobaczenia – zamek w Toszku.

Budowla pierwotnie należąca do książąt raciborsko-opolskich została wzniesiona w XIV wieku na miejsce starego drewnianego grodu. Po dwóch wiekach zamek trafił w ręce Habsburgów, a później rodziny Redenrów, która zdecydowała się na przebudowę w duchu renesansowym. Po tym czasie rezydencja wielokrotnie zmieniała właścicieli, z których każdy wprowadzał unowocześnienia (ostatnim z nich był rodzina von Gaschin). Po pożarze na początku XIX wieku nie planowano odbudowy, a ruinę kupił Abraham Guradze. W połowie XX wieku zamek częściowo udało się odbudować. Dziś budowla jest siedzibą Centrum Kultury „Zamek w Toszku”.

Czemu warto ją odwiedzić? Interesująca bryła, urokliwy ogród, spory dziedziniec, robiąca wrażenie fosa, most bramny i brama wjazdowa. Na terenie zamku często odbywają się imprezy plenerowe.

Dla tych, którzy lubią średniowieczne klimaty mamy dodatkową „polecajkę” również w powiecie gliwickim – to zamek w Chudowie, w którym latem organizowany jest Jarmark Średniowieczny. W Chudowie w XV wieku ród Chudowskich zdecydował się na budowę drewnianej warowni, na miejscu której kolejny właściciel – ród Gierałtowskich wzniósł zamek murowany. Obiekt został udostępniony do zwiedzania – w zamkowej wieży mamy muzeum, a całość można podziwiać z dziedzińca.

To tylko kilka propozycji zamków, pałaców i posiadłości na terenie województwa śląskiego, które warto zobaczyć w najbliższym czasie. Nie sposób wymienić wszystkich interesujących historycznych budowli w regionie, gdyż jest ich tak dużo, że każdy znajdzie swoją ulubioną.


Źródło: Śląskie Travel/Wikipedia/GdzieWyjechac.pl/własne